Nowa metoda diagnostyki COVID-19 na horyzoncie
- Logo sekcji
Diagnostyka to jeden z kluczowych filarów współczesnej medycyny. Czas pandemii COVID-19 ujawnił jak ważnym zagadnieniem jest zapewnienie wystarczającej podaży narzędzi diagnostycznych dla personelu medycznego, w warunkach masowego wzrostu zachorowań. Obecność łatwo dostępnych, szybkich i precyzyjnych metod wykrywania wirusa SARS-CoV-2 może mieć krytyczne znaczenie we wczesnym wykrywaniu choroby np. u pacjentów znajdujących się w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu choroby COVID-19, a także może znacząco wpływać na samą kontrolę pandemii w skali całej populacji.
Obecnie złotym standardem diagnostyki zakażenia SARS-CoV-2 są testy molekularne oparte na metodzie reakcji łańcuchowej polimerazy z odwrotną transkrypcją w czasie rzeczywistym – RT-PCR (ang. reverse-transcription polymerase chain reaction). Materiałem biologicznym wykorzystywanym do badania jest wymaz z jamy nosowo-gardłowej lub gardła. Metoda RT-PCR wykazuje niemal 100%-ową swoistość (zdolność to prawidłowego wskazywania negatywnych wyników), natomiast jej czułość (zdolność do prawidłowego wskazywania pozytywnych wyników) oceniana jest w przedziale 42-98%, zależy m. in. od takich czynników jak czas jaki upłynął od momentu zakażenia do momentu pobrania próbki od pacjenta czy też umiejętności i stopnia wykwalifikowania osoby pobierającej wymaz oraz przeprowadzającej badanie.
Niespełna miesiąc temu Europejskie Towarzystwo Chorób Płuc (European Respiratory Society - ERS) w jednym ze swoich flagowych czasopism pulmonologicznych, opublikowało prospektywne badanie ukazujące obiecujące wyniki dla alternatywnej diagnostyki wirusa>