Sztuczna rogówka – coraz bliżej
Postęp okulistyki następuje skokowo. Obserwując ostatnie postępy mamy tendencję do skupiania się na nowszych technikach, instrumentach chirurgicznych, lekach, badaniach i na poziomie elementarnym biologii molekularnej. Postęp tych wszystkich dziedzin jest niezbędny, jeśli ma dojść do istotnego rozwoju medycyny. Owocem takiego myślenia są najnowsze postępy w okulistycznej transplantologii. Coraz bliżej jesteśmy znalezienia okulistycznego świętego Graala jakim może być stworzenie „sztucznej rogówki”.
LiQD Cornea – opatrunek i alternatywa dla przeszczepu rogówki.[1]
Obecnie na listach oczekujących na przeszczep rogówki znajduje się ponad 13 milionów osób z powodu globalnego niedoboru rogówki od dawców.[2] Oparzenia, choroby autoimmunologiczne, urazy fizyczne oraz przewlekłe owrzodzenie doprowadzające do powstania blizny lub perforacji, po zakażeniu rogówki to stany w których leczeniu może być niezbędne przeszczepienie rogówki. W przypadku perforacji rogówki, gdy nie ma dostępnego materiału do przeszczepu, niezbędne jest zastosowanie substancji czasowo uszczelniających ubytek rogówki. Często w takich sytuacjach, aby zachować integralność gałki ocznej stosowany jest klej na bazie cjanoakrylatu.[3] Niestety klej cjanoakrylatowy może doprowadzić do podrażnienia i wpływać toksycznie na otaczającą tkankę. Alternatywnie w takiej sytuacji można zastosować pokrycie ubytku płatem spojówkowym, wykonać wielowarstwowy przeszczep błony owodniowej, założyć miękką opatrunkową soczewkę kontaktową. Wszystkie te metody wymagają jednak późniejszego wykonania tradycyjnego drążącego przeszczepu rogówki. Dobrym rozwiązanie wydaje się być zastosowanie bezkomórkowych, biosyntetycznych hydrożeli stworzone z rekombinowanego ludzkiego kolagenu typu>
